ENERGYLANDIA
 

Na mapie niezwykłych miejsc Małopolski, można już zaznaczyć nowy punkt, jakim jest rodzinny park rozrywki ENERGYLANDIA.

Ten potężny kompleks zlokalizowany jest, w miejscowości Zator, na styku dwóch największych aglomeracji południowej Polski czyli Śląska i Małopolski, niespełna pół godziny drogi z Katowic lub Krakowa. Teren parku zajmuje powierzchnię 26 hektarów, na którym znalazły się najnowocześniejsze i zaawansowane technologicznie urządzenia oraz tradycyjne, znane i lubiane przez wszystkich atrakcje, jednak w zupełnie nowej odsłonie. Strefy zostały podzielone i są prezentowane tematycznie, tak aby goście sami decydowali o spędzeniu wolnego czasu. Każda ze stref posiada indywidualną stylistykę i niepowtarzalną aranżację, ze specjalnie przygotowaną dla danego urządzenia kompletną audio-wizualną scenografią.

Energylandia jest parkiem rozrywki jakiego w naszym kraju jeszcze nie było. Przeznaczony dla wszystkich grup wiekowych, zarówno dzieci jak i młodzieży, czy osób dorosłych. Nie jest jednak zwykłym wesołym miasteczkiem, czy kolejnym lunaparkiem. To park rozrywki gwarantujący swoim gościom rozrywkę na najwyższym światowym poziomie.

Strefa ekstremalna zapewnia niezapomniane wrażenia i dreszcz emocji nawet u najbardziej niewzruszonych klientów. Strefa rodzinna zapewnia szereg atrakcji, w trakcie których rodzice mogą wspólnie bawić się w towarzystwie swoich pociech. Ta podróż do świata baśni i fantazji zapewni niezapomniane wspomnienia dla całej rodziny. Kolejnym atutem tego miejsca, jest system sprzedaży biletów.

Jeden bilet wstępu, gwarantuje możliwość korzystania z wszystkich urządzeń i atrakcji Parku bez limitu przez cały dzień. Jak ta oferta jest atrakcyjna, wystarczy zapytać każdego, kto miał kiedyś okazję być z dzieckiem w innym parku rozrywki. Jeżeli do tego dodamy bezpłatny dozorowany parking dla około 2500 samochodów, liczne promocje na ceny biletów, bądź możliwość zakupu biletów grupowych, może okazać się że spędzimy czas w tym niezwykłym miejscu, nie nadwyrężając mocno swojego budżetu domowego.

Zbigniew Wilk

 

Polub demot.pl na Facebooku