Szwedzkie Skarby!
Przemierzając Szwecję wielokrotnie miałem okazję oglądać przepiękne krajobrazy, zabytki architektury i sztuki w każdym mieście na naszej drodze.
Widywałem przechadzające się drogą międzynarodową łosie oraz renifery spokojnie wędrujące po osiedlach dużych miast. Jako miłośnik zabytkowej motoryzacji miałem też okazję widzieć pojazdy na widok których serce zaczyna bić szybciej! Nie mówię tu tylko o Amazonach czy Sabach 96 z pierwszych serii widywanych w trakcie normalnej eksploatacji. Szwedzi kochają też amerykańskie krążowniki szos, widać to w trakcie świąt czy zlotów motoryzacyjnych. Z ciepłych garaży wyruszają na szosę Cadillaki , Corvetty. Nie przypadkowo w Szwecji organizowany jest największy w Europie festiwal aut amerykańskich Big Meet. Wydarzenie, na którym każdy fan motoryzacji zza Wielkiej Wody obowiązkowo powinien uczestniczyć.
Rynek tych samochodów ma się całkiem dobrze, na jednym z najpopularniejszych portali ogłoszeniowych znalazłem ogłoszenie o sprzedaży pięknie zachowanego Cadillac-a De Ville w wersji Cabriolet z 1967 roku za prawie 200 tysięcy koron Szwedzkich, co odpowiada kwocie około 100 tysięcy złotych.Poszukiwacze skarbów mogą znaleźć też na tym rynku zapomniane, stojące od lat zarośnięte w trawie klejnoty. Osobiście przechadzając się po złomowisku natknąłem się na całkiem dobrze zachowane Volvo 240 czy na Mercedesa w-114 280 CE w wersji z automatyczną skrzynią biegów, którego zdjęcia załączam powyżej. Mercedes czekał spokojnie w towarzystwie Fiata Ritmo na swoją kolej do zgniecenia. Jego wygląd wskazywał na wieloletnie porzucenie, zapewne wymagałby gruntownej renowacji jednak czego się nie robi z miłości...
Takich okazów można znaleźć więcej, wystarczy ruszyć w głąb Szwecji i rozglądać się uważnie jaki skarb leży w ogrodzie przy "borówkowym domku". Szwedzi są życzliwym narodem, z większością można swobodnie rozmawiać po angielsku, można liczyć na ich pomoc w trudnych sytuacjach, co mieliśmy okazję doświadczyć na sobie. Drogi są dobrze oznaczone, systemy nawigacyjne doprowadzą nas bez problemów do celu podróży. Szwecja ma cieplejszy klimat niż wynikało by to z jej położenia geograficznego, ponieważ docierają tu masy ciepłego powietrza znad Atlantyku. Zdarzało nam się, że w lutym temperatura w regionie Värmland w ciągu dnia wahała się w okolicach zera kiedy w Polsce, w Krakowie był 28-stopniowy mróz. Dosyć przygnębiające są długie noce w okresie zimowym, ale zdarza się że rekompensatą jest widok zórz polarnych. Najlepszym okresem na poszukiwania zabytków motoryzacji jest okres letni kiedy dzień jest długi a krajobraz i piękna przyroda zachęca do podróży. Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć udanych poszukiwań i w drogę!
Zbigniew Wilk
Polub demot.pl na Facebooku