Honda 2000 i BMW Z4
Mając w ofercie dużą liczbę samochodów, zarówno europejskich jak też pochodzących z USA z Azji możemy podzielić się z naszymi klientami ciekawymi informacjami na temat tych pojazdów. Co ważne opisując je z punktu widzenia zwykłego użytkownika, a nie przedstawiciela danej marki związanego umową z konkretnym producentem. Właśnie trafiły nam się do porównania dwa pojazdy sportowo rekreacyjne.
Japoński samochód Honda 2000 wyprodukowany w 2006 r pochodzący z rynku amerykańskiego, oraz rasowy europejski wóz (teoretycznie europejski gdyż produkowany w USA) marki BMW Z4 z roku 2008 seria E85. Samochody z którymi mieliśmy do czynienia zostały wyposażone w silniki benzynowe współpracujące z manualnymi skrzyniami biegów. Obydwa pojazdy mają podobny przebieg, oraz stan techniczny pozwalając na dosyć obiektywne porównanie i co ważne ich cena plasuje je w tym samym segmencie. Honda została wyposażona w silnik typu R4 o pojemności 2,2 l dysponujący mocą 237 KM oraz 6 biegową manualną skrzynię biegów przenoszącą napęd na tylne koła, natomiast BMW zastosowało silnik o pojemności 2,0 l o mocy 150 KM również napędzający oś tylną poprzez 5 biegową manualną skrzynię. Honda wyposażona została w zbiornik paliwa o pojemności 50 litrów, który wystarcza przy rozsądnym sposobie jazdy na 450 - 500 km porównywalnie z BMW mającym zbiornik o pojemności 55 litrów. Jeśli chodzi o pozostałe koszty eksploatacji to nie są one zbyt wysokie. Komplet filtrów oraz płynów eksploatacyjnych których wymiana przewidywana jest co 15 tyś km nie przekracza 1000 zł.
Wrażenia z jazdy zarówno jednym jak i drugim samochodzie są całkowice odmienne i wynikają z różnej konstrukcji. Pomimo że obydwa wyyglądają bardzo podobnie rozwiązania zastosowane przez konstruktorów definiują te samochody na różnych poziomach.
BMW z całą pewnością jest sztywniejsze oraz ma bardziej agresywną charakterystykę pracy jednostki napędowej. Prowadzi się jak typowy sportowy samochód co automatycznie wymaga od kierowcy znacznie większych umiejętności, ale daje w zamian potężną dawkę niezapomnianych wrażeń, niestety mniejsza moc uzyskiwana z silnika o mniejszej pojemności jest wyraźnie odczuwalna
Honda prowadzi się wręcz podręcznikowo i jak na polskie warunki oferuje bardzo wysoki komfort jazdy pozwalając cały czas kontrolować tor jazdy. W odróżnieniu od swego konkurenta w tym porównaniu pozwala na pewne drobne uchybienia w technice jazdy, korygując je właściwie niezauważalnie dla prowadzącego - oczywiście przy rozsądnych prędkościach. Przekraczając jednak pewną barierę ma się wrażenie, że może się wymknąć z pod kontroli. W BMW o takim zachowaniu nie ma w ogóle mowy - czujemy że samochód wykonuje w każdym zakresie prędkości to co chcemy i to tylko od nas zależy na co mu tak naprawdę pozwolimy. Po prostu 100% uległości - i z tego po prostu trzeba sobie zdawać sprawę.
Jakość materiałów użytych do wykończenia wnętrza, jest naprawdę na bardzo wysokim poziomie i po tych kilku latach eksploatacji można ocenić że zostały dobrane właściwie, jedynym mankamentem który można było zauważyć zarówno w Hondzie jak i w BMW jest nieszczelność składanego dachu pojawiająca się podczas ulewnego deszczu. Dotyczy to obydwu pojazdów tak więc mogła powstać w wyniku niewłaściwej konserwacji oraz użytkowania przez poprzednich właścicieli. Zastosowanie odpowiedniego preparatu na bazie silikonu załatwiło ten problem, przy okazji poprawiając estetykę zewnętrzną. Zapomnijmy jednak o jakimkolwiek większym bagażu podręcznym, gdyż w obydwu autach zmieszczą się jedynie kosmetyczki podróżujących z nami towarzyszek (do czego te pojazdy zostały stworzone).
Poruszanie się roadsterem z opuszczonym dachem pozwala na czerpanie niezapomnianych wrażeń z takiej podróży i z całą pewnością pozwoli zapomnieć o drobnym dyskomforcie podczas finalizacji zakupu wynikającym z konieczności pożegnania się z dość pokaźną gotówką Ale pamiętamy pewną reklamę: wszystko można kupić lecz wrażenia są bezcenne!
wildern - czerwiec 2011
Polub demot.pl na Facebooku
Polub demot.pl na Facebooku