Płyny chłodzące - fakty i mity.
Jednym z najczęściej powtarzanych mitów krążących wśrod kierowców jest stwierdzenie że najlepszym środkiem chłodzącym w okresie letnim jest woda. Z całą pewnościa stwierdzić można że opinia taka nie ma żadnych podstaw naukowych. Jeszcze jakiś czas temu /początek lat osiemdziesiątych/ układy chłodzenia sillników w okresie letnim napełniane były wodą destylowana, lub po prostu wodą po przegotowaniu a tylko na zimę stosowano płyny niezamarzające. Płyny niskokrzepnące to wodne roztwory głównie glikolu etylenowego lub propylenowego z dodatkami pozwalającymi uzyskać poządane dla danego rodzaju plynu właściwości.
Obecnie stosowane w układach chłodzenia silników samochodowych płyny niskokrzepnące, na skutek zastosowania bardzo zaawansowanych technologicznie dodatków zacząco poprawiają parametry pracy.
Jednym z podstawowych parametrów określających własności płynu jest ciepło właściwe /ilość energii podawana w kJ jaka jest potrzebna do zmiany temperatury ciała o masie 1 kg o 1 stopień/. Jego wysoka wartość skutkuje tym że trzeba dostarczyć znacznie więcej ciepła, dzięki czemu może on skuteczniej chłodzić a tym samym nagrzany płyn niskokrzepnący o wysokim cieple właściwym kumuluje w swojej masie więcej energii cieplnej, dzięki czemu silnik spalinowy który już nie pracuje wolniej stygnie.
Następny ważny parametr płynu to niska temperatura krzepnięcia zapobiegająca krystalizacji. W strefie klimatycznej w której znajduje się nasz kraj wystarczającą temperaturą krzepnięcia jest minus 35 stopni Celcjusza. Ma ją płyn niskokrzepnący będący roztworem wody z glikolem etylenowym w proporcji pół na pół. Aby osiągnąć najniższą temperaturę zamarzania wynoszącą minus 75 stopni Celcjusza należy stosowac płyn składający się w 1/3 z wody i 2/3 glikolu etylenowego. Ciekawym jest natomiast fakt że sam glikol etylenowy /100%/ zamarza już przy minus 12 stopniach Celcjusza. Ważne także są niska skłonność do pienienia /z uwagi na dużo słabsze przewodnictwo teperaturowe piany/, wysoka temperatura wrzenia, stabilność chemiczna oraz odziaływanie korozyjne na elementy układu chłodzenia. Ten ostatni czynnik jest szczególnie ważny z uwagi na stosowanie przez różnych producentów elementów układów chłodzących całej gamy najróżnorodniejszych metali i ich stopów. Tutaj należy zaznaczyć że płyny chłodzące starszej generacji mają ograniczony czas pracy w układzie chłodzącym pojazdu z uwagi na własności zastosowanych komponentów i ich naturalną utartę zdolności do hamowania korozji. Należy je bezwzględnie wymieniać po okresie wskazanym przez producenta płynu /na ogół 2 - 3 lata/ nawet wtedy gdy jego temperatura zamarzania jest nadal prawidłowa! Nowoczesne płyny niskozamarzające po zalaniu nimi ukadu chłodzącego samochodu /dzieki zastosowanym dodatkom pasywującym/ powodują pokrywanie się metalowych elementów warstwą tlenków tych metali hamując dalszy proces korozji.
Pamiętać też należy o szkodliwym działaniu płynów niskokrzepnących używanych w naszych pojazdach. Zarówno glikol etylenowy, jak i glikol polipropylenowy są trujące dla ludzi i zwierząt tak więc należy wymieniać płyny chłodzące w warsztatach gwarantujących właściwe przechowywanie i utylizację tego niebezpiecznego odpadu.
Jeśli natomiast sami majsterkując w garażu dokonamy wymiany postarajmy się przynajmniej o to aby nie zanieczyszczać środowiska wylewając zużyty płyn do kanalizacji. Przekażmy go do najbliższej stacji demontażu pojazdu gdzie z całą pewnością trafi do odpowiedniego pojemnika a następnie poddany zostanie procesowi recyklingu w przygotowanej do tego firmie.